Spis treścu
Najwyższy szczyt Polski od dawna chodził nam po głowach. Oglądając relację z wypraw, zastanawialiśmy się jednak czy damy radę zdobyć Rysy, tak aby wędrówka była bezpieczna dla nas i innych turystów. Po górach chodzimy sporo, kondycję również mamy dobrą, ale widok łańcuchów czy drabinek na trasie zawsze daje do myślenia i budzi respekt. A jak to mówią lepiej dmuchać na zimne i mierzyć siły na zamiary. Doczekaliśmy się jednak pewnej, pięknej pogody i stwierdziliśmy, że spróbujemy zdobyć najwyższy Polski szczyt. Wybraliśmy szlak na Rysy prowadzący od słowackiej strony. Dlaczego?
Rysy od strony słowackiej
Wejście na Rysy od słowackiej strony jest dużo łatwiejsze technicznie niż od strony polskiej. I potwierdza to nasza towarzyszka Justyna, która od polskiej strony Rysy zdobyła dwa razy. Dzieje się tak ze względu na mniejszą ekspozycję terenu. Szlak prowadzący ze Słowacji również wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej i obycia z górami jednak w trakcie wędrówki nie odczuwaliśmy strachu związanego z ekspozycją. Mówiąc prościej, trasa poprowadzona jest w taki sposób, że człowiek czuje się bezpiecznie.
Na całej długości szlaku są dwa wymagające momenty. Pierwszy, który ubezpieczony jest łańcuchami i drabinkami oraz drugi przed samym szczytem. Podejście na szczyt jest strome i wymaga wspinaczki po skałach. Ten odcinek trzeba pokonać przy pomocy rąk. Tak wygląda to w dużym skrócie, szczegółowy opis szlaku na Rysy znajdziecie poniżej.
Szlak na Rysy mapa
START : Startujemy niebieskim szlakiem spod stacji elektriczki Popradské Pleso. Samochód parkujemy wzdłuż drogi.
W sobotę, byliśmy na miejscu po 6:00 rano i szczerze mówiąc, zaparkowanych było już bardzo dużo samochodów. Za parking płaciliśmy po zejściu. Koszt za cały dzień wyniósł 10 euro. Jak widać na mapie, schodzimy dokładnie tą samą trasą.
Szlak na Rysy opis
Trasę podzielmy sobie na trzy odcinki.
Stacja elektriczki Popradské Pleso – Popradské Pleso
Dojście nad Popradzki Staw to 4 km spacer prowadzący asfaltową drogą. Szlak delikatnie pnie się do góry, można powiedzieć, że to idealna rozgrzewka przed dalszą trasą.
Jeżeli nie chcecie, nie musicie dochodzić do samego Schroniska nad Popradzkim Stawem ponieważ odbicie na Rysy znajduje się kilka metrów wcześniej. Uważam jednak, że warto podejść te kilka kroków dalej i zobaczyć słowackie Morskie Oko. Jest to też ostatnia możliwość na skorzystanie z toalety czy kupienie czegoś do jedzenia przed dalszą trasą.
Popradské Pleso – Chata pod Rysmi
Przy wejściu na szlak prowadzący na Rysy stoi niewielka budka z 5 i 10 kilogramowymi paczkami z opałem. Za doniesienie ich do schroniska dostać można darmową herbatę.
Niebieskim szlakiem, przez las dochodzimy do rozwidlenia, skąd dalej wędrówkę kontynuujemy trasą oznaczona na czerwono. Widoki od samego początku cieszą oko.
Ścieżka trawersuje i prowadzi przez kilka drewnianych mostków. Otoczenie zachwyca. Niezwykła zieleń, kwiaty, płynący strumień i widok na otaczające nas szczyty. Szczerze mówiąc, dzięki widokom nie czuć, że cały pniemy się do góry.
Dochodzimy do Żabiej Doliny Mięguszowskiej, gdzie znajduje się urokliwy staw. W oddali widać już klamry, łańcuchy i drabinki, które na nas czekają.
To pierwszy odcinek na trasie, który może przysporzyć nieco problemów technicznych (szczególnie w przypadku mokrej nawierzchni!). Mimo sporej ilości turystów, trasa nie korkuje się. Ku mojemu zdziwieniu przechodzimy ją bez problemu (chociaż w głowie zastanawiam się jak zejdę w dół). Kilkanaście minut później dochodzimy do Schroniska pod Rysami (2250 m n.p.m.)
Chata pod Rysmi czyli Schronisko pod Rysami to najwyżej położone schronisko w Tatrach. Piwo z beczki czy kofola smakują tam doskonale. Niewątpliwą atrakcją jest też kolorowy wychodek nad przepaścią z widokiem na góry. Planując wędrówkę koniecznie zaplanujcie postój w tym miejscu.
Chata pod Rysmi – Rysy (2499 m n.p.m.)
Przed zdobyciem szczytu dzieli nas już niecały kilometr. Ostatnie podejście jest dosyć męczące i strome. Są odcinki gdzie trzeba pomóc sobie rękami. Mimo tego trasa nadal nie wzbudza w nas strachu, a rozciągające się dookoła górskie panoramy przyprawiają o zawrót głowy.
Jesteśmy na szczycie!
Ze szczytu rozpościerają się przepiękne widoki na Tatry, Czarny Staw i Morskie Oko. Szczyt Rysów znajdujący się po polskiej stronie ma wysokość 2499 m n.p.m. Obok widać szczyt leżący już całkowicie na terenie Słowacji o wysokości 2503 m n.p.m.
Zejście z Rysów
Wbrew wcześniejszym obawom, droga powrotna nie przysparza nam problemów. Powoli, w pełnym skupieniu schodzimy pomagając sobie rękami. Chyba jeszcze nie dociera do nas, że zdobyliśmy Rysy 🙂
Końcówka trasy jak zwykle się dłuży. Po przejściu łańcuchów opadają emocje, stopy bolą już od chodzenia po kamieniach.
Szlak na Rysy od słowackiej strony podsumowanie
Jeżeli jeszcze nie byliście na Rysach, a Waszym marzeniem jest zdobycie tego szczytu, szczerze polecamy szlak prowadzący od słowackiej strony. Pamiętajcie jednak o kilku ważnych sprawach:
- Mierzcie siły na zamiary! Trasa nie jest odpowiednia dla osób początkujących.
- Na szlak wyruszcie wcześnie rano.
- Nie zapomnijcie wykupić ubezpieczenia- akcje ratunkowe na Słowacji są płatne.
Jeżeli szukacie innych propozycji wędrówek po Tatrach polecamy wybrać się na jeden z najbardziej widokowych szlaków jakim było nam dane wędrować.
Dziękujemy Justynie za zrobienie pięknych zdjęć na szlaku 🙂
Do zobaczenia w górach!
Super opis! Potwierdzam wszystko 🙂 Było cudnie! Polecam się jako fotograf oraz towarzysz górskich wędrówek 😄 🥰 Do jutra 😉
Plany na kolejne górskie wędrówki w toku 🙂
Byliśmy z córką w 2015 roku na Rysach
Wchodziliśmy od strony Słowackiej Popradzkie Pleso a s chodziliśmy na Polską stronę Morskiego Oka
Było cudownie i polecamy wszystkim miłośnikom Gór😉
Jak trasa po polskiej stronie?:)